Jaskinia Raptawicka
Jaskinia Raptawicka, o długości 150 m i głębokości 15 m, położona jest w Raptawickiej Turni, około 180 m nad dnem Doliny Kościeliskiej. Jest częścią systemu jaskiniowego Jaskini Mylnej.
Jaskinia ma dwa otwory położone na wysokości 1146 m i 1151 m n.p.m. Temperatura w jej wnętrzu wynosi 6 – 7 ⁰ C.
Główna sala Jaskini Raptawickiej leży na skrzyżowaniu kilku pęknięć tektonicznych i powstała najprawdopodobniej w wyniku zapadnięcia komór leżących poniżej. W jaskini odnaleziono otoczaki (fragmenty skał zaokrąglone i wygładzone w wyniku transportu przez wodę) co świadczy, że niegdyś przepływał przez nią podziemny potok.
Jaskinia ma charakter zawaliskowy, o czym świadczą zalegające w całej jaskini liczne głazy i kamienie, które odłupały się od ścian i sufitu.
Jaskinia została najprawdopodobniej odkryta pod koniec XIX wieku przez Jana Gwalberta Pawlikowskiego, dalszą jej eksploracją zajmowali się w 1925 roku bracia Zwolińscy.
Została udostępniona dla turystów w dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy to zamocowano pierwszą drabinkę i doprowadzono do wejścia szlak prowadzący do otworu Jaskini Mylnej. W późniejszych latach ubezpieczono dojście do jaskini łańcuchem.
Jaskinia Raptawicka jest udostępniona turystycznie. Można ją zwiedzać samodzielnie, ale należy mieć ze sobą własne źródło światła. Zimą dojście jest oblodzone, co powoduje że może być ślisko i niebezpiecznie. Zwiedzanie jaskini zajmuje ok. 30 minut.
Jaskinia nie ma szaty naciekowej, niemniej jednak jest ciekawie położona i z całą pewnością warto ją odwiedzić. Niestety bywa zaśmiecana przez „turystów”, a niektórzy załatwiają w środku swoje potrzeby fizjologiczne…
Z Jaskinią Raptawicką wiąże się ciekawa anegdota. Tuż przed II Wojną Światową w korytarzu jaskini zabarykadował się pewien młody góral z zamiarem zagłodzenia się na śmierć z powodu nieszczęśliwej miłości. Nic mu się jednak nie stało, gdyż po pewnym czasie zrezygnował ze swoich planów i powrócił do Zakopanego.
Jaskinię zamieszkują nietoperze – gacki wielkouche i mroczki pozłociste.
Opis trasy zwiedzania
Ostatni odcinek drogi do otworu wejściowego Jaskini Raptawickiej (o średnicy ok. 3 m) prowadzi dość stromo po ścianie Raptawickiej Turni i jest ubezpieczony łańcuchami. Gdy osiągniemy otwór jaskini, w dostaniu się do środka pomaga czterometrowa metalowa drabinka, po której schodzimy na dno głównej komory mającej wysokość 10 m, szerokość 10 m i długości 40 m. Otoczenie wejścia porasta roślinność – mchy i inne rośliny.
Z Sali Wstępnej można iść w lewo, w prawo lub prosto. Po lewej stronie znajduje się korytarz o długości 20 m, po prawej – nieco ciekawszy i dłuższy – trzydziestometrowy korytarz, natomiast na wprost przechodzimy do dalszej części jaskini, z której również odchodzą korytarze – dwa wąskie w lewo oraz jeden króciutki w prawo.
Dalej na wprost znajduje się rozkuty przez Stefana Zwolińskiego w 1925 roku przełaz, który jest dosyć ciasny, jednak po jego pokonaniu wychodzimy do większego korytarza, na którego końcu, na ścianie, znajduje się mała kapliczka.
Szlak do Jaskini Raptawickiej
Czerwono-czarny szlak do Jaskiń Pawlikowskiego odbija z dna Doliny Kościeliskiej w prawo, około 100 m za Skałą Pisaną. Na początku musimy pokonać skalny odcinek, na którym dla ułatwienia zamontowano łańcuchy. Następnie kamienną drogą przez świerkowy las, zakosami pniemy się do góry.
Szlak czarny do Jaskini Raptawickiej odbija w prawo od szlaku czerwonego przy skalnych półkach zwanych Obłazkami. Podchodzimy kilkadziesiąt metrów stromo pod górę, a ostatni, prawie pionowy odcinek do otworu wejściowego, biegnący ścianą Raptawickiej Turni, pokonujemy trzymając się łańcuchów.